pokarm dla ryb, E -Booki, Nauka, Hobby, Akwarystyka
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Portal Bojownik.pl
Strona 1 z 24
Forum
Galeria
BojoWiki
Forum Blogi Galeria Pomoc Szukaj Reputacja Strona główna FAQ
Witaj Gościu
(
Zaloguj
|
Rejestruj
)
Bojownik.pl
>
Artykuły, prace, testy i
tłumaczenia
> Artykuł: Pokarmy dla ryb labiryntowych
POKARMY DLA BŁĘDNIKOWCÓW
Najchętniej spożywane przez wszelkie gatunki ryb są pokarmy żywe. Jest to
zrozumiałe, gdyż takie rodzaje pokarmu występują w wielu wodach badanych
środowisk naturalnych. Czy jednak jest to taka oczywista prawda?
Już krótka charakterystyka wód, będących naturalnym środowiskiem ryb,
pozwala na wyciągnięcie wniosku, że w rzeczywistości spotykamy się z wodami
nie tylko bogatymi, ale i ubogimi w pokarmy. Często rozwija się w nich
intensywnie życie roślinne, a także występują w dużych ilościach glony,
pierwotniaki, owady i ich młodociane formy. Na tereny bagienne opadają
znaczne ilości pyłków kwiatowych, różnorodnych owoców i nasion. Licznie
gromadzą się tam skąposzczety i skorupiaki, znajdują bowiem odpowiednie dla
siebie pożywienie. Bywają też miejsca pozbawione niskiej roślinności, gdyż
obecność licznych i wysokich drzew sprawia, że światło nie jest w stanie dotrzeć
w nieco niższe partie wody. W tym wypadku pożywieniem ryb są często owady
spadające z drzew do wody, owoce, butwiejące liście i inne szczątki roślinne
oraz to, co dostanie się do wody w okresach zalewania różnych terenów w
porze deszczowej. Okoliczności te spowodowały, że wiele gatunków, aby jeść i
móc przetrwać, zostało zmuszonych do przejścia drogi, w wyniku której
rozwinęły wysoką specjalizację pokarmową. W pewnym stopniu zjawiska te
możemy także obserwować wśród gatunków ryb labiryntowych. Przedstawiciele
rodzajów
Helostoma czy [wiki]Osphronemus[/wiki]
są w zasadzie typowymi
roślinożercami, którzy nie gardzą jednak pokarmami zwierzęcymi. Inne, często
niewielkie gatunki, preferują co prawda pokarmy zwierzęce, lecz i one
uzupełniają w niewielkim stopniu swe menu o składniki roślinne (pożywieniem
są najczęściej niewielkie ilości glonów).
Doświadczeni akwaryści wiedzą, że rybom otrzymującym duże ilości karmy
zbliżonej swym składem do takiej, jaką dysponują w naturze, prawie nigdy nie
grozi awitaminoza. Obecnie wiele żywych pokarmów przeznaczonych do
karmienia ryb akwariowych jest pozyskiwanych w środowiskach bardzo mocno
zanieczyszczonych. Spożycie takiego pokarmu przez ryby często grozi im
śmiercią. Ponadto wraz z pokarmami mogą do akwarium przeniknąć
chorobotwórcze pasożyty, ich formy przetrwalnikowe i grzyby. Występująca
niekiedy w zbiorniku bez żadnych racjonalnych przesłanek gwałtowna epidemia
jest właśnie efektem takiego zjawiska. Niektóre gatunki ryb wykazują w tym
względzie pewną odporność osobniczą. Znacznej ilości ryb labiryntowych do
takich gatunków jednak zaliczyć nie można. Przykładem mogą być choćby
gatunki z rodzaju
Colisa
czy
Trichogaster.
Dlatego też sprawa karmienia ryb ma
pierwszorzędne znaczenie. Rodzaj i jakość podawanego im pokarmu bardzo
często decyduje o sukcesie hodowlanym lub porażce.
W latach 1996-1999 przeprowadziłem badania na różnych reprezentatywnych
grupach młodych ryb z różnych regionów świata. Doświadczeniem objąłem
między innymi gatunek
Colisa lalia
i
Symphysodon aeąuifasciatus.
Okazało się,
że stosowane przez pewien czas powolne zmiany parametrów wody nie odbijały
się szczególnie negatywnie na badanych grupach. Otrzymywały one przez cały
czas trwania eksperymentu jedynie wybrane rodzaje pokarmów, z wyłączeniem
odławianych w środowisku naturalnym pokarmów żywych lub ich zamrożonych
postaci. [wiki]Ryby[/wiki] chętnie żerowały, a tylko tempo wzrostu uległo u
nich spowolnieniu. Natomiast nic nie było w stanie powstrzymać chorób ani
uratować od śmierci drugiej grupy ryb, które otrzymywały "niewłaściwe
2008-03-26
Portal Bojownik.pl
Strona 2 z 24
pokarmy" (ochotka, rurecznik, rozwielitka, oczlik, ślimaki wodne), mimo że cały
czas przebywały w wodzie, której parametry były nienaganne. Niektóre ryby z
pierwszej grupy (dyskowce) żyją do dziś. Wyniki tych badań niech będą
wskazówką dla wszystkich akwarystów pragnących hodować błędnikowce. Co
prawda wyników tych doświadczeń nie można uogólnić, niemniej jednak
badania te stanowią sygnał, że stosując żywe pokarmy, należy zachować
daleko idącą ostrożność i rozwagę.
Składniki pokarmowe
Każdy gatunek ryb ma swoje indywidualne preferencje pokarmowe. Powstały
one w wyniku ewolucji gatunku i zostały podyktowane dostępnością danego
rodzaju pokarmu w środowisku, w którym przyszło danym rybom żyć. Dla ich
dobra należy kontynuować właściwy sposób żywienia, uwzględniając często
szczególne potrzeby. Akwarysta powinien zwracać uwagę na to zagadnienie,
gdyż jest ono jednym z najważniejszych elementów przyczyniających się do
prawidłowego rozwoju ryb w akwarium. Nie przyniesie pozytywnego efektu
dostarczanie rybom, które odżywiają się pokarmami roślinnymi, pokarmów
mięsnych lub postępowanie odwrotne. Ich układy trawienne są przystosowane
do rozkładania jedynie tych pokarmów, które powinny pobierać. W przeciwnym
razie ryba będzie wydalać nie-strawione części pokarmów, a po dłuższym
okresie takiego żywienia powstanie realne zagrożenie wystąpienia nieżytów i
innego rodzaju zapaleń jelit.
Aby uwiarygodnić ten problem, posłużę się przykładem
Helostoma temminckii
(gurami całujący). Jest to obecnie stosunkowo popularny gatunek ryb, który
często można spotkać w akwariach. Jego rozmnażanie nie bywa zbytnio
kłopotliwe. Takson ten, zaliczany jest w zasadzie do ryb roślinożernych,
żywiących się między innymi glonami, które zeskrobują z korzeni i kamieni.
Ponadto, ich prawidłowy rozwój wymaga jednak podawania im pewnych ilości
pokarmów pochodzenia zwierzęcego. Początkowo, kiedy hodowla tych ryb, a
więc i rozmnażanie, nie było tak powszechne jak dziś, zalecano, by na pewnym
etapie wzrostu narybku podawać mu tubifeks (rurecznik), który chętnie zjadały.
Młode ryby rosły wówczas Jak na drożdżach", lecz najczęściej w wieku 2-3
miesięcy lub nawet wcześniej masowo ginęły. Przyczyną tego stanu rzeczy
okazał się przede wszystkim rurecznik, a w zasadzie skład pożywienia. Kiedy
narybkowi podawano pokarmy typowo roślinne, wzbogacone odpowiednio
dobranymi pokarmami zwierzęcymi, rozwój ryb zaczął przebiegać w prawidłowy
sposób.
Przykłady takie można mnożyć, lecz i ten - jak przypuszczam - wystarczy, aby
akwaryści starali się prawidłowo dobierać zestawy pokarmowe dla ryb. W
związku z tym powinni zapoznać się z niektórymi podstawowymi zasadami
obowiązującymi w technologii żywienia. Potrzebna jest im podstawowa wiedza
na temat: protein, tłuszczów, węglowodanów, a także soli mineralnych,
substancji balastowych i witamin.
Proteiny,
zwane też białkami. Podstawowy składnik, z którego w okresie
wzrostu jest konstruowany organizm ryby. Proteiny są także potrzebne do
budowania kolejnych komórek, zastępujących zużyte (zjawisko regeneracji).
Wyróżnia się białka pochodzenia zwierzęcego lub roślinnego. W zależności od
preferencji pokarmowych, organizm ryby potrzebuje znaczące ilości jednego z
nich, drugi traktując jako składnik uzupełniający. Nie można też zapominać o
wartościach energetycznych białka. Brak odpowiedniej ilości protein powoduje,
że ryba nie dorasta do przeciętnych dla danego gatunku rozmiarów (zjawisko
karłowacenia), nie przystępuje do rozrodu, a także skraca się realny czas jej
życia. W takiej sytuacji trudno się dziwić, że u poszczególnych egzemplarzy
znaczącemu obniżeniu ulega bariera immunologiczna i ryby często zapadają na
różnego rodzaju choroby. Osłabione ryby nie czują się pewnie pomiędzy
gatunkami wykazującymi witalność. Prowadzi to do stresów, a o ich skutkach
wspominałem wielokrotnie. Reasumując, ryby muszą otrzymywać odpowiednie
dla danego gatunku ilości białka i to takiego, jaki jest zgodny z ich potrzebami
pokarmowymi, przy czym w okresie wzrostu i poprzedzającym prokreację
znaczące zwiększanie jego dawek staje się bardzo wskazane. Pokarmami
wysokobiałkowymi są między innymi: dżdżownice, larwy owadów, nicienie
Grindala, wazonkowiec, larwy much, a także serce wołowe i mięso ryb.
Węglowodany,
inaczej zwane cukrami. Stanowią one znaczący składnik
energetyczny. Ich nadmiar może być magazynowany, przy czym jest to
zjawisko zarówno pozytywne, jak i negatywne. Jak zawsze święci tu sukcesy
zasada "złotego środka". Najlepiej, gdy tylko część nadmiaru cukrów zostanie
odłożona, a reszta wydalona podczas procesów trawiennych. Zmagazynowane
cukry dopomogą rybom w czasie tarła, zapewniając im dodatkowe źródło
energii. Nadmiar prowadzi do otłuszczenia narządów wewnętrznych, stając się
2008-03-26
Portal Bojownik.pl
Strona 3 z 24
groźną chorobą. Niedobór węglowodanów prowadzi do ogólnego wycieńczenia
organizmów ryb i często staje się przyczyną ich śmierci. Źródłem
węglowodanów są przede wszystkim pokarmy roślinne, a więc jarzyny,
warzywa, owoce, a także glony.
Substancje balastowe.
Służą przede wszystkim do ograniczenia odczuwania
przez ryby łaknienia. Powodują także uczucie sytości i zmniejszają potrzebę
intensywnego poszukiwania pokarmu. Najważniejszym jednak ich zadaniem
jest podrażnianie ścianek przewodu pokarmowego, zmuszające je do
intensywniejszej pracy. Układ trawienny nie rozkłada ich, przy czym nie są one
szkodliwe dla ryby. Do najczęściej występujących substancji balastowych
zalicza się: chitynę, pektyny i celulozę. Ta ostatnia stanowi jeden z bardziej
złożonych cukrów i w różnym procencie wchodzi w skład pokarmów roślinnych,
tak jak chityna, którą spotykamy zazwyczaj jako element składowy organizmów
zwierzęcych (np. pancerzyk rozwielitek). Brak substancji balastowych, mimo że
nie wpływa bezpośrednio na ilość energii dostarczanej rybom, może
spowodować u nich nieżyty jelit, a także doprowadzić do ograniczenia
wchłaniania substancji odżywczych.
Lipidy,
czyli tłuszcze. Stanowią one największy energotwórczy składnik w
substancjach pokarmowych. Organizmy ryb wykorzystują je także do
budowania ścianek komórkowych. Tłuszcze dają się łatwo magazynować,
stanowiąc zapasy energii. Pozytywy i negatywy tej sytuacji przedstawiłem
opisując węglowodany. W organizmach ryb otrzymujących karmy nadmiernie
bogate w związki lipidowe często pojawia się zjawisko występowania złogów
tłuszczowych. Odkładają się one najczęściej przy nerkach, sercu i niektórych
innych narządach wewnętrznych. W efekcie końcowym ryby stają się ospałe,
mało pływają i często kryją się w różnych zakamarkach zbiornika.
Problematyczne staje się także dobieranie w pary i przystępowanie do tarła.
Jednakże niedostarczanie odpowiedniej ilości tego składnika rybom może się
niekiedy objawiać przekrwieniami i pękaniem błon śluzowych, miejscowymi
przekrwieniami na skórze, a niekiedy także pękaniem powierzchni płetw.
Utrudnione regenerowanie się komórek, wywołane brakiem składnika do
budowy ich ścianek, najczęściej powoduje objawy utrudnionego gojenia się
obrażeń zewnętrznych. Na koniec, obecność tłuszczy umożliwia organizmom
ryb przyswajanie i prawidłowe wykorzystanie niektórych witamin. Akwarysta
powinien pamiętać, że dużą ilość lipidów zawierają w swym składzie larwy
owadów, nicienie i niektóre gatunki dżdżownic.
Witaminy.
Chociaż o ich roli napisano wiele, temat ten najczęściej nie jest
pogłębiany. W środowisku naturalnym różnorodność składników pokarmowych,
z jakimi spotykają się ryby, chroni je przed awitaminozą. W akwarium,
niestety, nie otrzymują one zazwyczaj odpowiedniej dawki witamin. Bywa też,
że jednych mają w nadmiarze, a innych kompletny niedosyt. Zjawisku temu
mają między innymi zapobiegać pokarmy suche, wykonywane w postaci
płatków lub granulatów. Produkty te są wzbogacane w witaminy, lecz zjawisko
unieczynnienia ogranicza nieco ich działanie. Nie jest to do końca rozwiązanie
satysfakcjonujące. Stałe stosowanie niektórych pokarmów - przykładowo serca
wołowego - powoduje wytrącanie z organizmów ryb witamin z grupy "B".
Chciałbym podkreślić, że pokarmy przeznaczone dla ryb warto co pewien czas
dodatkowo wzbogacać w witaminy. Trzeba to jednak czynić z umiarem i
zgodnie z zaleceniami producentów, gdyż przedawkowanie może przynieść
dramatyczne skutki: zaburzenia widzenia, oddychania, a także porażenie
mięśni ryb. Uwzględniając całokształt zagadnienia, warto pamiętać, że witaminy
dzieli się na dwie grupy. Pierwszą stanowią te, które rozpuszczają się w wodzie,
a drugą rozpuszczające się w tłuszczach. Do pierwszej grupy zalicza się
wszystkie witaminy z grupy "B, "PP", "C" i "H" oraz kwas pantotenowy i foliowy,
w drugiej grupie znajdują się witaminy: "A", "D", "E" i "K".
Sole mineralne.
Występują najczęściej w formie mikro- i makroelementów. Te
drugie to przeważnie fosfor i wapń, bez których budowa szkieletu kostnego nie
jest możliwa. Inne makroelementy przyczyniają się do wytworzenia prawidłowej
równowagi elektrolitycznej. Mikroelementy są częściami składowymi szeregu
białek enzymatycznych i odpowiadają za właściwą pracę niektórych organów w
organizmie. Z tego powodu między innymi wodę uzyskaną do hodowli ryb
dzięki odwróconej osmozie trzeba przed użyciem odpowiednio uzdatnić,
wzbogacając ją pierwiastkami śladowymi.
PRZEGLĄD I CHARAKTERYSTYKA POKARMÓW
Biorąc pod uwagę wielość gatunków ryb labiryntowych, charakteryzujących się
różnorodnymi wymaganiami życiowymi, nietrudno się domyślić, że także w ich
żywieniu powinna być stosowana szeroka gama pokarmów. Prawidłowo
prowadzona polityka pokarmowa ma znaczący wpływ na osobniczy rozwój
2008-03-26
Portal Bojownik.pl
Strona 4 z 24
hodowanych ryb. Od niej zależy między innymi wielkość, kondycja, a także
jakość wybarwienia poszczególnych egzemplarzy. Wśród licznych gatunków
można dostrzec efekt sprzężenia zwrotnego między podawaniem przez pewien
czas odpowiedniego rodzaju pokarmu a ich chęcią przystępowania do rozrodu.
Okoliczności te powodują, że niezbędna staje się krótka charakterystyka
każdego z zaprezentowanych pokarmów. Takie rozwiązanie ułatwi hodowcy
podejmowanie właściwych decyzji. Pokarmy dla ryb hodowanych w akwarium,
przyjmując (kreślone kryteria, można podzielić na:
-żywe,
-duże,
-mrożone,
Każdy z nich zaś na:
1. średnie,
2. suche,
3. drobne,
4. inne pokarmy,
5. bardzo drobne.
Zaprezentowany podział uwzględnia rozmiary i postać spożywanego pokarmu,
ponieważ jest on z jednej strony uzależniony od wielkości otworu gębowego u
ryb, z drugiej zaś od osobniczych potrzeb danego gatunku i preferencji
jednostkowych.
Pokarmy żywe, duże
Pokarmy te mają zastosowanie głównie w karmieniu dorastających i dorosłych
gatunków ryb, które osiągają nieco większe rozmiary lub prowadzą drapieżny
tryb życia. Przykładem mogą być gatunki z rodzajów:
Anabas, Belontia, Cteno-
poma, Sandelia,
a także w ograniczonym zakresie
Helostoma
i
Osphronemus.
Ryby.
Chodzi oczywiście o rybki małych rozmiarów. Muszą one stanowić
podstawowe pożywienie podczas pielęgnacji gatunków ryb typowo drapieżnych.
Dzięki temu zostaje zaspokojony ich naturalny instynkt łowiecki. Niekiedy jest
to także pokarm uzupełniający dla szczególnie cennych ryb, wykazujących
ograniczoną skłonność do polowań. Najczęściej do tego celu używane są młode
gupiki, mieczyki i molinezje.
Dżdżownice
(Lumbricidae).
Można
je pozyskiwać w trakcie
przekopywania ziemi, podnoszenia
kamieni lub po deszczu. Najlepsze do
tego celu są tereny, które nie były
nawożone nawozami sztucznymi ani
opryskane środkami
chwastobójczymi.Dżdżownica ziemna
(Lumbricus terrestris)
może dorastać
do 30 cmdługości, osiągając przy tym
średnicę około 10 mm. Zebrane
okazy należy umieścić w szczelnym
pudełku, z odpowiednimi otworami
doprowadzającymi powietrze, które
będzie wypełnione do 2/3 wysokości
wilgotnym piaskiem. Po
samooczyszczeniu pierścienic, co
trwa przeciętnie około 24 godziny i
jest procesem niezbędnym,
"otrzymujemy" pokarm nadający się
do spożycia przez większe ryby po
uprzednim pokrajaniu na
odpowiedniej wielkości kawałki lub w
całości.
Prócz wspomnianego gatunku istnieje też
inny cenny gatunek z rodziny
skąposzczetów - dżdżownica
Eisenia
foetida.
Ma ona najczęściej wiśniowe lub
fioletowe zabarwienie i zamieszkuje
okolice, gdzie jest składany obornik lub
kompost. Osiąga znacznie mniejsze
2008-03-26
Portal Bojownik.pl
Strona 5 z 24
rozmiary niż dżdżownica ziemna, gdyż ma
długość do 10 cm i mniejszą średnicę. Ten
właśnie gatunek jest zalecany do hodowli
dla potrzeb akwarystycznych.
By móc ją prowadzić, należy przygotować stosunkowo duży pojemnik o
rozmiarach około 50 x 30 x 30 cm lub większy, na którego dnie umieszcza się
skrawki papieru lub trociny, tworząc z nich cienką warstwę. Na nią wsypuje się
ziemię ogrodową wymieszaną z torfem w stosunku 1:1. Nie może ona zawierać
żadnych nawozów. Tak przygotowane podłoże trzeba mocno nawilżyć wodą aby
dotarła ona do dna i stała się zaczątkiem procesu rozkładu najniższej warstwy.
W tym czasie umieszcza się w podłożu dżdżownice. Jako karmę można
stosować pocięte owoce, jarzyny lub warzywa. Układa się je na powierzchni
podłoża. Dobre efekty przynosi stosowanie: jabłek, marchwi, kapusty, buraków
lub liści sałaty. Szczególnie polecana jest marchew, która zawiera duże ilości
karotenoidów. Pojemnik z hodowlą trzymamy w chłodnym i lekko zacienionym
miejscu, gdyż dżdżownice najlepiej czują się w temperaturze nie
przekraczającej 20°C. Przed podaniem dżdżownic rybom należy odpowiednią
ilość pokarmu umieścić na 24 godziny w osobnym pudełku bez podłoża i podać
skąposzczetom do jedzenia nieco kaszki błyskawicznej dla niemowląt, którą
miesza się uprzednio z wodą. W ten sposób z ich przewodów pokarmowych
zostanie usunięta ziemia. Teraz wystarczy jedynie opłukać pokarm w wodzie i
podać rybom. Większe egzemplarze trzeba posiekać.
Owady.
Należy uwzględnić wodne i lądowe, nie posiadające pancerza
chitynowego. Znaczenie tego rodzaju pokarmów jest niewielkie, ponieważ nie
ma możliwości pozyskania go w odpowiednich ilościach. Najczęściej jest
traktowany jako pokarm uzupełniający. Ponadto owady wodne zbierane z wód,
w których żyją ryby lub przebywa ptactwo wodne, mogą być przyczyną
wprowadzenia do akwarium różnych chorobotwórczych pasożytów i grzybów
oraz ich form przetrwalnikowych. Niektóre z tych owadów hoduje się dla
potrzeb akwarystycznych. Barciaka większego
(Galleria mellonella)
spotykamy
jedynie w bliskim sąsiedztwie ula, który zamieszkuje pszczoła miodna. Składa
on jaja w szparach ula, a dla wylęgających się z nich gąsienic wosk stanowi
źródło pokarmu. Gąsienice te są doskonałym pożywieniem dla ryb
labiryntowych. W procesie rozwojowym owad przechodzi cztery stadia, przy
czym w ostatnim stadium przyjmuje postać szaro-brązowego motyla, którego
rozpiętość skrzydeł dochodzi do 30 mm. Wtedy to właśnie samice składają
jednorazowo około 1500 jaj. Do hodowli najlepiej nadają się dwa pojemniki
wykonane ze szkła lub plastiku (drewniane mogą zostać podziurawione). W
praktyce najwygodniejsze są pojemniki o wymiarach w granicach 40 x 20 x L 5
cm, które trzeba wyposażyć w przykrycie wykonane z metalowej siatki o
drobnych oczkach. Jest to niezbędne w celu stworzenia dobrej wentylacji, a
także usuwania nadmiaru wilgoci. [wiki]Pokarm[/wiki] dla larw jest mieszaniną
następujących składników:
1. zawartość opakowania błyskawicznych płatków ryżowych dla niemowląt,
2. 6-7 łyżek stołowych miodu,
3. 6-7 łyżek stołowych gliceryny (do nabycia w sklepie z artykułami
chemicznymi),
4. niewielka ilość czystej i niechlorowanej wody.
Wszystkie składniki należy najpierw przemieszać i pozostawić na kilka godzin,
by namokły. Następnie trzeba je ponownie dokładnie wymieszać, tak by nie
było w nich grudek. Jeśli powstająca papka jest zbyt sucha, można dodać
niewielką ilość wody. Część z przygotowanej meszaniny umieszczamy w
pojemniku i dodajemy do niej pozyskane jaja barciaka lub larwy. Pudełko
przechowuje się w ciemnym miejscu, w temperaturze około 1-2-24° C. Po
pewnym czasie w pojemniku pojawią się motyle. Nie zużywają cne pokarmu,
lecz muszą pić. Trzeba więc w tym czasie umieścić w pojemniku kilka
tamponików kosmetycznych nawilżonych wodą. Samice po złożeniu jaj giną lecz
po kilku dniach wylęgną się z nich tysiące bardzo małych larw o kremowo-
miodowym kolorze. [wiki]Pokarm[/wiki] jest gotowy. Odnowienie hodowli
następuje po 14 dniach w drugim z przygotowanych pojemników. Użycie
pierwszego pojemnika do kolejnego odnowienia hodowli wymaga przed
zastosowaniem dokładnego zdezynfekowania go.
Kolejnym przykładem wykorzystania owadów jako pokarmu jest trójszczyk ulec
(Tribolium confusum),
gatunek pochodzący z rodziny czarnuchowatych.
2008-03-26
[ Pobierz całość w formacie PDF ]